Bemowo było w planie ale właściciel chciał za dużo kasy za wynajem (kilkadziesiąt tysięcy) i negocjacje się nie udały. Robiąc WRMP musielibyśmy się na to zgodzić, teraz już nie musimy. Ostatni sezon pokazał, że to miejsce nie jest najlepsze na zawody nie tylko ze względu na nawierzchnię. To nie oznacza, że nigdy nie zrobimy imprez w Warszawie, to oznacza tylko, że nie będzie ich w 2008.
SSS będzie wspierać lokalne inicjatywy. Zawodów innych niż robione przez SSS na pewno nie zabraknie.
Najbliższe Warszawie miejsca imprez w 2008 to Ryki i Łódź.
I dzięki za miłe słowa
za uwagi również. Przez 5 lat zawodów robionych przez SSS nikomu (widzowi czy zawodnikowi) nic się nigdy nie stało złego. Nie mieliśmy żadnego wypadku a jak raz był pożar startującego auta to wszystko było pod kontrolą. Bezpieczeństwo to zawsze był priorytet również dlatego by zmienić odbiór społeczny tej dyscypliny. To w dużej mierze się udało
Śmierć Jaśka w 2005 roku nie była jakimś specjalnym impulsem by zaostrzyć nasze stanowisko w sprawie "nielegalów". SSS powstało przecież już w 2002 po to by ścigać się bezpiecznie i było założone przez osoby, które też jeździły kiedyś po ulicy ... bo nie było innych możliwości. Kontynuowanie "rajdów ulicznych" gdy powstały zawody było absurdalne ale - jak pokazała dalsza historia - niestety nie dla wszystkich. Jasiek nie zginął podczas nielegalnych wyścigów, zginął jako pasażer gdy wracał z takiego "spotkania" i był na nim jako widz. To okrutne i bolesne ale takie są fakty. Natomiast to, że uczestnicy tamtych "wyścigów" (poza PMN) nigdy nie zmądrzeli (czyli np gs, który dalej szalał po nocnych, super "czadowych" wyścigach po centrum Warszawy dla kompletnych idiotów) spowodowało taką a nie inną reakcję SSS. Zresztą on i znany "wciągający inaczej wituś" nigdy już nie wystartują w naszych zawodach. Dotychczas musieliśmy ich tolerować przez robienie MP ale to już przeszłość.
Teraz będziemy robić zawody tylko dla normalnych i fajnych ludzi, których łączy prawdziwa pasja. A zawody bliżej Wawy wrócą w przyszłości.
Próbujemy równolegle rozwijać ALT i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mieli dla Was dodatkową, torową niespodziankę